Jakie mogą być negatywne skutki niekontrolowanej zabudowy Rzeszowa ?

Spontaniczna zabudowa i niekontrolowane rozbudowywanie się miasta prowadzić może do wielu konsekwencji skutecznie utrudniających funkcjonowanie jego mieszkańcom. Przyjrzyjmy się dzisiaj kilku z nich.

Jak można zauważyć w ostatnich wpisach skupiłem się na „problemie” urbanistycznego chaosu i postępującej zabudowy przedmieść Rzeszowa. I nie bez powodu użyłem słowa „problem” bo o ile chaotyczna czy nieprzemyślana zabudowa sama w sobie nie stanowi problemu to niesie jednak ze sobą wiele negatywnych konsekwencji. Również takich, który na pierwszy rzut oka się nie dostrzega.

Typowymi i najczęściej przytaczanymi skutkami spontanicznej zabudowy są brak zachowania ciągłości linii zabudowy, problemy z dojazdem czy brak niezbędnej infrastruktury. By miasto było funkcjonalne i przyjemne do zamieszkania (a wszyscy byśmy chcieli by Rzeszów taki był) to jego rozrost powinien być oparty na przemyślanych zasadach. Aktem prawnym ściśle określającym kryteria przeznaczeniu danego obszaru jest miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Jest to dokument przygotowywany przez specjalistów a następnie uchwalany przez Radę Miasta.

Niestety MPZP pokrywa wyłącznie wybrane obszary miasta z wyszczególnieniem jego centralnych części. Oczywiście plany przestrzenne opracowywane są na bieżąco lecz przy szybkim tempie powstawania nowych inwestycji urzędy nie nadążają za ich sporządzaniem zwłaszcza dla sfer podmiejskich – gdzie można powiedzieć są najbardziej potrzebne.

Jesteś zainteresowany rozwojem Rzeszowa?
Obserwuj nas i bądź na bieżąco z tym jak zmienia się Rzeszów !
Sprawdź jak możesz nas obserwować >>> TUTAJ <<<  

Jakie więc mogą być konsekwencje niezaplanowanej zabudowy?

Generalnie skutki te rozpatrywać można z podziałem na różne aspekty w zależności do czego się odnoszą.

Tak na przykład pod względem przestrzennym wyróżnić możemy m.in:

  • pogłębiający się chaos przestrzenny i zaburzenie funkcjonalnego układu obszaru,
  • spontaniczne tworzenie się skupisk mieszkalnych o dużym natężeniu zabudowy,
  • utrudnienie w tworzeniu przestrzeni publicznych,
  • utrudnienie w tworzeniu planów inwestycyjnych przez samorządy gminne.

Pod względem ekonomicznym:

  • konieczność wykupienia przez samorządy działek niezbędnych do poprowadzenia nowych dróg – po wyższej cenie,
  • zawyżanie cen gruntów w wyniku działań spekulacyjnych,
  • wzrost indywidualnych kosztów – brak rozsądnie zagospodarowanych terenów często powoduje konieczność dojazdu do odlegle zlokalizowanych sklepów, szkół czy punktów usługowych. Wpływa to na koszty paliwa i utrzymania samochodu.

Pod względem społecznym:

  • chaotyczna zabudowa bez opinii lokalnych społeczności prowadzić może do braku współpracy pomiędzy mieszkańcami,
  • nowe budownictwo często jest grodzone co prowadzi do podziału „my – oni”,
  • brak zaplanowanych przestrzeni publicznych prowadzi do osłabienia więzi społecznych,

Pod względem ekologicznym:

  • konieczność korzystania z transportu w celu dotarcia do niezbędnej infrastruktury (sklepy, szkoły) powoduje wysoki wzrost emisji spalin,
  • redukcja naturalnych ekosystemów i korytarzy ekologicznych,
  • zanikanie terenów zielonych będących wielokrotnie głównym argumentem zasiedlenia terenów podmiejskich,
  • zanieczyszczanie gleb i wód podziemnych,

Pod względem infrastrukturalnym:

  • brak wyznaczonych dróg o odpowiedniej przepustowości,
  • brak możliwości rozbudowy istniejących układów komunikacyjnych,
  • korkowanie się dróg dojazdowych i wzrost czasu dojazdu,
  • niedostateczna oferta transportu publicznego,
  • brak niezbędnych mediów (woda, gaz, prąd, kanalizacja),
  • utrudnienia w wydzieleniu niezbędnych powierzchni z przeznaczeniem na sklepy, centra handlowe, szkoły, miejsca spotkań i imprez kulturowych/sportowych.

Jak widać niezorganizowana zabudowa i brak obowiązujących miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego prowadzić mogą do zaburzeń działania wielu ważnych aspektów. Wymienione powyżej podpunkty to tylko kilka przykładów, które tak naprawdę można mnożyć. Niestety zazwyczaj jest tak, że te wszystkie negatywne oddziaływania dostrzega się w momencie gdy jest już za późno. Powszechną praktyką jest przecież łatanie i naprawa już zaistniałych problemów zamiast podejmowania się prób przewidzenia skutków pewnych decyzji.

Zwracam uwagę na negatywny aspekt nieprzemyślanej zabudowy, ponieważ w mojej opinii w Rzeszowie znajduje się co raz więcej „punktów”, w których komunikacja czy funkcjonowanie jest co raz bardziej utrudnione. Weźmy na przykład skrzyżowanie ulic Hetmańskiej i Powstańców Warszawy oraz powstającą w ich obrębie nową inwestycje Bulwary Park. Pomimo, że jest to bardzo ciekawy projekt w centrum miasta to niestety według mnie oddanie do użytku ponad 300 mieszkań w tej okolicy może być przysłowiowym „gwoździem do trumny”. Już teraz natężenie ruchu zdecydowanie przewyższa jakiekolwiek możliwości przepustowe tych dróg a co dopiero będzie gdy pojawi się w tym obrębie dodatkowe co najmniej 500 aut. Ponadto z racji bliskiej odległości do Politechniki Rzeszowskiej duża część mieszkań z pewnością kupowana jest z przeznaczeniem na wynajem co zwiększa szacowaną przeze mnie liczbę aut o kolejne 100 a nawet 200 pojazdów. Nie zapominajmy również, że jedna z dróg na tym skrzyżowaniu prowadzi do największej rzeszowskiej korporacji – Pratt & Whitney Rzeszów (dawniej WSK Rzeszów). Kilka tysięcy pracowników korzysta z tego skrzyżowania podczas dojazdu/wyjazdu z pracy.
Szczerze mówiąc – bardzo jestem ciekaw rozwiązania komunikacyjnego w tym miejscu.

Skrzyżowanie Hetmańska Rzeszów
Skrzyżowanie ul. Hetmańskiej i Powstańców Warszawy oraz nowa inwestycja Bulwary Park

Mimo wszystko wydaje mi się jednak, że w praktyce ciężko jest uniknąć zaistnienia przynajmniej kilku wspomnianych powyżej czynników. Opracowywanie MPZP jest procesem czasochłonnym a przy tak dobrej koniunkturze na rynku nieruchomości zabudowa kolejnych terenów po prostu wyprzedza tempo uchwalania nowych planów. Po za tym niejednokrotnie rozpoczęcie budowy kilku budynków znacznie utrudnia możliwości rozsądnego zagospodarowania danego terenu. Pozostaje mieć nadzieje, że przyszłe inwestycje budowane w oparciu o warunki zabudowy nie będą w znaczący sposób pogłębiać urbanistycznego chaosu w Rzeszowie.

5/5 - (2 votes)
Please follow and like us:

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Szukasz mieszkania w Rzeszowie?

Podaj parametry mieszkania/domu, którego szukasz.
Bezpłatnie otrzymasz dopasowane oferty z całego rynku pierwotnego.

Brak umów, brak kosztów, brak zobowiązań.

Wypełnij formularz

Szukasz mieszkania w Rzeszowie?
Pomogę Ci je znaleźć!

Cześć, nazywam się Marcin i prowadzę portal nieruchomosciwrzeszowie.pl.
Specjalizuję się w rynku pierwotnym i na co dzień bezpłatnie pomagam w znalezieniu mieszkania.

Podaj parametry mieszkania, którego szukasz a otrzymasz dopasowane oferty z całego rynku deweloperskiego!